Ubezpieczenia obecnie także są formą biznesu i co równie istotne firmy ubezpieczeniowe w przypadku ubezpieczania popularnych modeli aut kompaktowych i użytkowych walczą o to, by ich naprawy po kolizjach drogowych były jak najtańszymi. Mowa tu o tym, że jeśli już dojdzie do kolizji to te firmy mają ustalone stawki za wymianę części takich jak lampy, za naprawy blacharskie i za usługi lakiernicze. Jednym słowem te ich stawki są tymi postopniowanymi ( http://www.ferdeksklep.pl/ ) i ściśle powiązanymi z klasami pojazdów, oraz z tą dostępnością części do konkretnych modeli. Dlatego też w wielu procentach przypadków zakłady blacharskie mogą wystawiać te wysokie faktury za naprawy, ale i tak wypłaci się im stawkę, którą firma ubezpieczeniowa wyliczyła z myślą o konkretnym modelu samochodu w konkretnym roczniku. Chyba dlatego pewne warsztaty blacharskie i lakiernicze nie bawią się w naprawy związane z odszkodowaniem od ubezpieczyciela, wyjątkami są sytuacje proste lub te w których przypadku właściciel dopłaca do naprawy.
Tanie naprawy.
Pewna część warsztatów samochodowych tak jakby przystaje na warunki firm ubezpieczeniowych. Mowa tu o tanim naprawianiu samochodów na wyjątkowo tanich zamiennikach części oryginalnych. Rzecz jasna właściciele tych warsztatów mówią właścicielom aut wprost o tym, że muszą naprawić ich auta na tych tanich i słabych jakościowo zamiennikach, bo mają te wymogi w papierach od firmy ubezpieczeniowej, czyli albo założą takowe, albo firma ubezpieczeniowa znajdzie innego mechanika, który je założy. W trakcie trwania takiej rozmowy z właścicielem auta, w której to mechanik wytłumaczy właścicielowi co i jak. Może dojść i do tego, że dana osoba dopłaci do lepszych części, ale może i być odwrotnie, bo nie każdego stać na dopłacenie do lepszych części i co równie istotne niektórzy są po prostu skąpi. Taki stan rzeczy nie jest zadziwiającym i chyba dlatego jakaś część mechaników nie zajmuje się tymi naprawami powiązanymi z tanimi firmami ubezpieczeniowymi, bo kiepskie zamienniki czasami oznaczają problemy z klientami.
Podejście firm ubezpieczeniowych.
Wiadomo nie od dziś o tym, że firmy ubezpieczeniowe chcą zgarniać składki za auta, ale już naprawy po kolizjach powinny być jak najtańszymi. Dość często firmy te ogłaszają także szkodę całkowitą, czyli tę sytuację, w której to wartość naprawy przekracza wartość konkretnego egzemplarza. Takie postępowanie firm ubezpieczeniowych nie dziwi, bo na dziewięćdziesięciu procentach umów dotyczących popularnych modeli samochodów chcą zarabiać, a nie tracić lub wychodzić na zero.